MAMY ROCZEK :)
Mamy już roczek.. kiedy to zleciało? nie mam pojęcia. Jeszcze przecież nie tak dawno chodziłam z wielkim brzuchem, odliczałam dni do porodu a tu okazuje się, że wyrwałam juz od "tamtych" dnia 12 kartek z kalendarza a po brzuchu nie ma śladu. Nasz maluszek rośnie jak na drożdżach. Urodzinki wyprawione.Byli goście, babcie, dziadek, wujkowie, ciocia, kuzynostwo, było wesoło. Co najważniejsze podczas wybierania między różańcem, pieniążkiem i kieliszkiem Franio wziął to pierwsze. Może zostanie księdzem?:)
Franio jest coraz mądrzejszy ale nadal nieśmiały. Boi się stawiania samodzielnych kroków ( biega trzymając się mebli) chyba jeszcze nie czuje się na tyle bezpiecznie aby się niczego nie trzymać ale na wszystko przyjdzie czas. Jego nową umiejętnością jest picie z normalnego kubka (firmy Lovi) oraz bidonu który wręcz uwielbia. Dziś byliśmy również u prawdziwego fryzjera w salonie i muszę przyznać ze jestem z niego bardzo dumna. Był spokojny dał Pani fryzjerce pracować nawet się zbytnio nie wiercił.
A tu nasz synek w poszczególnych miesiącach swojego dotychczasowego życia :
A tu wybieranie:
i torcik
Franio jest coraz mądrzejszy ale nadal nieśmiały. Boi się stawiania samodzielnych kroków ( biega trzymając się mebli) chyba jeszcze nie czuje się na tyle bezpiecznie aby się niczego nie trzymać ale na wszystko przyjdzie czas. Jego nową umiejętnością jest picie z normalnego kubka (firmy Lovi) oraz bidonu który wręcz uwielbia. Dziś byliśmy również u prawdziwego fryzjera w salonie i muszę przyznać ze jestem z niego bardzo dumna. Był spokojny dał Pani fryzjerce pracować nawet się zbytnio nie wiercił.
A tu nasz synek w poszczególnych miesiącach swojego dotychczasowego życia :
A tu wybieranie:
i torcik
Fabian też wybrał różaniec! :) I też jest majowy tylko że 29 się urodził :))
OdpowiedzUsuńhttp://itsallaboutmylittleworld.blogspot.com/